Chyba każdy w większym lub mniejszym stopniu nie lubi gdy ktoś narusza jego prywatność. Stwarza ona azyl, daje poczucie autonomii. Bronimy jej bo czujemy swoją odrębność od reszty.

Po co nam "teren prywatny"?

Czym jest prywatność trafnie określi amerykański filozof, psycholog i prekursor fenomenologii, William James, kiedy przed 100 laty w "The Principles of Psychology" charakteryzował "ja" - "To jest to wszystko, co jest moje, co określam jako moje. To jest coś, co jest dla mnie ważne, coś, czego nie chciałbym tracić, coś, do czego wstęp mogą mieć tylko ci, których do tego upoważnię".

Dlaczego potrzebujemy prywatności?

Według doktor psychologii, Katarzyny Jedruszczak, potrzeba prywatności składa się z 5 wymiarów - odosobnienia, dystansu wobec innych, bliskości z rodziną, izolacji, anonimowości.

Jak jest ważna uświadamiamy sobie gdy jest zagrożona np. czujemy zakłopotanie, gdy dowiadujemy się że ktoś przeczytał naszą korespondencje.

Chronimy swoją prywatność, czujemy złość i upokorzenie, potrafimy reagować agresywnie gdy ją utracimy. Jednak paradoksalnie bardzo często nie szanujemy tzw. terenu prywatnego innego człowieka np. plotkujemy na temat znajomych czy kupujemy plotkarskie czasopisma. Robimy to, ponieważ kieruje nami ciekawość i wścibstwo.

Wszytko na sprzedaż?

Nie dla każdego własna prywatność jest czymś co należy chronić. Za pieniądze czy możliwość zaistnienia są skłonni zgodzić się na jej pozbawienie. Przykładem mogą być uczestnicy programów w rodzaju "Big Brother".

Pozorna anonimowość

Wiele osób na blogach dzieli się z innymi internautami swoimi osobistymi sprawami. Paradoksalnie Internet daje złudzenie anonimowości, ponieważ można się ukryć pod dowolnym "nickiem".

Internauta "NightRaibow" pisze: "Internet jest miejscem, gdzie można napisać dosłownie o wszystkim. O swoich marzeniach, problemach, pomysłach, aspiracjach i obawach. Przecież nikt nie oczekuje od nas podania swoich danych, większość internautów przyzwyczaiła się do tego, że zamiast imienia, nazwiska i adresu - jest tylko nick i ewentualnie naprędce skonstruowany profil."

Jednak być może nie każdy sobie zdaje sprawę, że jego prywatność w Sieci jest notorycznie naruszana i to nie tylko przez nielegalne oprogramowanie spyware i rootkity. Z logów odwiedzonych przez nas stron www można odczytać IP przypisany do naszego komputera i dowiedzieć się czego szukaliśmy na stronie. Wyszukiwarka Google przechowuje archiwa list dyskusyjnych, w których braliśmy udział dawno temu.

Kontrowersyjna ochrona

Nie wszystkim podoba się pomysł umieszczania kamer w szkołach; przymierzalniach, sklepach, parkach, mimo że takie działania mają służyć zapewnieniu ludziom bezpieczeństwa. Wiele osób czuje się po prostu niezręcznie gdy wie, że jest obserwowana. Wtedy mają wrażenie, że są traktowani jak potencjalni przestępcy.

Wielki Brat patrzy...

Niektórzy mogą być obserwowani we własnym domu, nie zdając sobie z tego sprawy. W ostatnich latach rośnie zapotrzebowanie (także w Polsce) na mikrofony, pluskwy czy mikrokamery lub różne gadżety np breloczki lub długopisy z wmontowanym podsłuchem. Nabywcami, wbrew pozorom, często nie są szpiedzy i agenci, ale prywatne osoby.