Zranienie w przeszłości i rozstania powodują niechęć i obawę przed kolejnym związkiem. Mechanizmy obronne podpowiadają wtedy aby uważać, nie angażować się, zamrozić uczucia aby uchronić się przed kolejną porażką, rozczarowaniem, bo może jeszcze bardziej boleć. Osoby zranione czesto nie dostrzegają innych partnerów, bo cały czas kochają kogoś z przeszłości. Zamykają się na nowe uczucia mówiąc - już nikt nie przekroczy progu mojego serca.
Odmrożenie uczuć nie jest sztuką łatwą. Nie odbywa się natychmiast – wymaga sporo czasu.
Jak sobie z takim stanem radzić? Niestety nie ma gotowej recepty. Nie ma reguł, jak długi powinien być ten czas. Ważne, że zwykle mija. Ale aby tak się stało, pozwólmy sobie po rozstaniu na płacz, na odczuwanie żalu, a nawet złości. Zdarza się, że nie potrafimy lub nie chcemy przestać myśleć o byłym partnerze. Zastanawiamy się co by było gdyby.....? Zdarza się również, że idealizujemy partnera, pielęgnując jedynie dobre wspomnienia. I wtedy pojawia się problem, blokujący możliwość ponownego wejścia w związek z kimś innym. Wtedy nadal się tkwi w emocjonalnym związku z byłym partnerem nawet bez fizycznej bliskości.
Na emocjonalne rozstanie trzeba sobie dać zgodę. Jedyną drogą by dać sobie szansę na nowe życie jest zamknięcie drogi powrotnej byłemu partnerowi.